poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Jaką dietę wybrać?

Przewertowałam setki stron, testowałam na sobie różne diety tj. Plaż Południa, Kopenhaska, 1000kcal, sięgałam do "Healthy Skinny Girl Diet"... a nawet głodziłam się. Bez skutku. Właściwie to widać było rezultaty, oczywiście nietrwałe. Prędko wracałam do poprzedniej wagi. Bez przerwy zadaję sobie pytania: Jak mam się odżywiać? Jaka ma być moja dieta? Czym mam się kierować przy jej wyborze?

Zaciekawiła mnie dieta owsiana. Portal fitness.wp.pl pisze o niej: "Dieta owsiana zdobywa serca – i żołądki – coraz większej rzeszy kobiet na świecie. Niestety, jest monotonna i dość restrykcyjna, ale może dać spektakularne efekty."  Występuje w różnych wariantach m.in. jako dieta jednodniowa, tygodniowa i długoterminowa. Zamierzam skupić się na tej ostatniej. 

Czas jej trwania wynosi 2 miesiące. Pijemy 1,5-2l wody dziennie. Wyróżniamy w niej III fazy. I faza jest radykalna. Trwa zaledwie tydzień, ale w naszym jadłospisie może znajdować się jedynie owsianka, którą jemy 3-4 razy dziennie (dozwolone jest doprawianie). W II fazie w naszym menu pojawiają się warzywa i owoce oraz lekkostrawny posiłek w ciągu dnia (ryba, pierś z kurczaka). Ten etap trwa miesiąc. III faza (dwutygodniowa), a zarazem ostatnia, to czas na włączenie do diety innych produktów, nie zapominając dalej o owsiance (teraz już raz dziennie). Po zakończeniu diety nadal unikamy białego pieczywa, makaronu, słodyczy, fast-foodów, alkoholu. 

Biorąc pod uwagę dużą zawartość błonnika w płatkach owsianych, który powoduje zmniejszenie uczucia głodu, dieta ta wydaje się odpowiednia. Osoby, które ją wypróbowały chwalą szybki spadek wagi. Co mnie jednak niepokoi? Jej monotonność, co może być uciążliwe. Może również powodować niedobór witamin i minerałów. 

Zastanawiam się nad jej modyfikacją. Podstawą mojej diety byłaby również owsianka, którą jadłabym 2 razy dziennie. Pozwoliłabym sobie na lekki obiad oraz dwie małe przekąski w ciągu dnia. Nie zapominając również o piciu dużej ilości wody. Unikałabym mąki, ziemniaków, białego ryżu, makaronu, cukru (2 łyżeczki w ciągu dnia), słodyczy, alkoholu. 

Co myślicie o takiej kombinacji? Czy jednak pozostanie przy pierwowzorze jest dobrym wyjściem? Może polecicie mi inną dietę? 



10 komentarzy:

  1. moim zdaniem najlepsza z tych wszystkim diet jest dieta mż - po prostu zrezygnować ze słodyczy, jeść 5x dziennie małe porcje, nie pić gazowanych napoi i więcej się ruszać a waga na pewno będzie spadać:) takie diety typu kopenhadzka czy dukana to nie jest dla nastolatek, niszczy tylko organizm :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) Postaram się, żeby było ich więcej :-D

      Usuń
  3. ja od siebie zdecydowanie polecam diete zbilansowaną z odpowiednim deficytem kalorycznym + ruch = zdrowo i bez efektu jojo:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja osobiście nie polecam żadnej diety... Nie potrafiłabym mieć z góry narzuconych posiłków, a poza tym bałabym się o efekt jojo. Próbowałam być już na Dukanie, South Beach i 3D Chili. Najdłużej wytrzymałam na South Beach, aż tydzień, hahaha ;D. A potem rzuciłam się na wszystko co niezdrowe. Najlepiej jeść zdrowo, wyliczyć sobie odpowiednią ilość kalorii w zależności od Twojej aktywności fizycznej, itd. Do tego ruch i efekt gwarantowany! ;)

    Również dodaję do obserwowanych ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tzreba przyznać, że wiele zależy również od naszego organizmu i tego czy szybko przybieramy na masie czy nie. Ja bardzo chętnie zjadam potrawy mączne z przepisów z https://basiazsercem.pl/ i mam taki organizm i przemianę materii, że w ogóle nie tyję. No i jeszcze kocham wszystkie potrawy zrobione z mąki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słuchajcie, a mnie wydaje się, że na prawdę warto jest korzystać z cateringów dietetycznych. Ja nie mam zupełnie czasu na gotowanie i od około miesiąca zamawiam dietę tutaj https://www.lightbox.pl/. Mają na prawdę bardzo dobre i różnorodne posiłki, a do tego wcale nie jest to drogie. Polecam i wam sprawdzić

    OdpowiedzUsuń
  8. Właśnie ten brak czasu jest problemem i wiele osób się z tym boryka. Później w ruch wchodzą przekąski i waga rośnie. Lepiej zdecydować się na catering dietetyczny i z mojej strony polecę https://tajm.pl/ . W ten sposób zaoszczędzi się mnóstwo czasu

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję wszystkim odwiedzającym/komentującym za wsparcie. Dodajecie mi skrzydeł! :-)